Praktyczne zagadnienia związane ze stosowaniem przepisów regulujących odpowiedzialność cywilną posiadaczy i kierujących pojazdami mechanicznymi. Porady prawne, opinie, komentarze, orzecznictwo sądowe, poglądy nauki.

1/09/2015

Ustalenie rozmiaru krzywdy

Brak komentarzy :
W myśl art. 445 § 1 k.c. w wypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę pieniężną tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę, przy czym suma pieniężna stanowić ma ekwiwalent szkody niemajątkowej. Ekwiwalent ten z założenia ma charakter ocenny, w jego ramach bowiem wynagrodzeniu podlegają cierpienia, zarówno fizyczne, jak i psychiczne, trwałe i przemijające. Zgodnie z utrwalonym już stanowiskiem Sądu Najwyższego, przy ocenie wysokości zadośćuczynienia należy uwzględnić przede wszystkim nasilenie cierpień, długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym poszkodowanego (tak Sąd Najwyższy m. in. w wyroku z dnia 10 czerwca 1999 r., UKN 681/98, OSNAP 2000/16/626 oraz w wyroku z dnia 24 października 1968r., I CR 383/68, LEX nr 6407).

W związku z powyższym dla określenia rozmiaru krzywdy doznanej przez powoda na skutek przedmiotowego wypadku komunikacyjnego koniecznym stało się, w pierwszej kolejności, ustalenie skali doznanych przez niego obrażeń ciała i ich następstw. Celem uzyskania wiadomości specjalnych na temat wyżej wskazanych okoliczności Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego lekarzy różnych specjalności, a mianowicie z zakresu neurologii, okulistyki, ortopedii, psychologii i psychiatrii.

W świetle wyżej wskazanych opinii biegłych nie można mieć wątpliwości co do tego, że w wyniku wyżej wskazanego wypadku powód doznał szeregu obrażeń ciała, w tym stwierdzono u niego stłuczenie płuc oraz koncentryczne zwężenia pola widzenia w obu oczach (ale nie doznał urazów w zakresie narządu ruchu).

Najistotniejsze jednak okazały się być następstwa związane z rozległym urazem głowy, na skutek którego doszło do wieloodłamowego złamania kości czaszki z ubytkiem kostnym, a dokładniej złamania pokrywy czaszki – kości skroniowej i ciemieniowej prawej, złamania kości klinowej prawej i kości twarzoczaszki łuku jarzmowego oraz oczodołu prawego. Z tego względu został on poddany pilnemu zabiegowi operacyjnemu kraniotomii ciemieniowej prawostronnej usunięcia odłamów tkwiących w mózgu (w dniu wypadku).

Jednak oprócz samego uszkodzenia kości czaszki, u powoda stwierdzono także objawy wieloogniskowego uszkodzenia mózgu (encefalopatii) w okolicy ciemieniowo-skroniowo-potylicznej prawej i płatów czołowych, w tym odchylenia pod postacią dodatnich objawów deliberacyjnych czy też osłabienie zborności kończyn dolnych. Jak ustalili w sprawie biegli, objawy uszkodzenia płatów czołowych powoda są wynikiem przeciwuderzenia mózgu w powierzchnię wewnętrzną czołowej kości czaszki, zaś uszkodzenie okolicy czołowej mózgu powoduje objawy niezborności kończyn dolnych z obustronnie dodatnim objawem H..

Przebyty uraz głowy doprowadził do powstania u powoda wspomnianego stanu encefalopatii (organicznych zaburzeń osobowości) ze zmianami charakterologicznymi, które powodują, że doszło do zmian w funkcjonowaniu poznawczym oraz do zmian stałych wzorców zachowań przedchorobowych, w tym w zakresie ekspresji emocji, potrzeb i popędów. Wedle opinii biegłej psychiatrii obniżone funkcjonowanie poznawcze powoda spowodowało natomiast zaburzenie jego funkcjonowania społecznego i zawodowego, wymusiło ograniczenie planów życiowych, a w konsekwencji skutkowało pogorszeniem jego sytuacji życiowej i komfortu życia.

W tym miejscu wspomnieć należy, że zaistniały wypadek komunikacyjny jest dla powoda o tyle trudny, że w jego wyniku śmierć na miejscu poniósł jego przyjaciel M. C., który był pasażerem kierowanego przez powoda samochodu (razem pracowali). Jak ustaliła biegła psycholog, mimo, że powód nie przyczynił się do zaistnienia wypadku, to jednak obwinia się o spowodowanie śmierci przyjaciela, a dokładniej analizuje przebieg wypadku w kontekście możliwości podjęcia innego manewru obronnego przed zderzeniem z samochodem marki T. (...).

Orzekając o zadośćuczynieniu Sąd miał również na względzie okoliczność, że w skutek przedmiotowego wypadku powód był hospitalizowany przez okres około 2 miesięcy, w czasie którego poddany został zabiegowi operacyjnemu polegającej na usunięciu odłamów tkwiących w mózgu. Wprawdzie od wypadku minął okres ponad 3 lat, jednak powód nadal uskarża się na różnego rodzaju dolegliwości, w szczególności na zaburzenia pamięci (głównie tzw. pamięci świeżej), osłabioną zdolność do koncentracji uwagi, trudności w planowaniu czynności, spadek energii, inicjatywy i motywacji, drażliwość i zwiększoną nerwowość.

Powołani w sprawie biegli wskazali nadto, że mimo zaistniałej u powoda poprawy stanu zdrowia (w porównaniu z 2011 r.), nie ma możliwości całkowitego wyleczenia stwierdzonych przez nich jednostek chorobowych w postaci encefalopatii ze zmianami charakterologicznymi oraz koncentrycznego zwężenia pola widzenia. Szczególnie uciążliwe dla powoda będą zaburzenia psychiczne związane z organicznym uszkodzeniem (...), które mają charakter trwały i przejawiają się, jak to wskazali biegli, zarówno w sferze emocjonalno-wolicjonalnej, jak i w sferze poznawczej. W przyszłości u powoda mogą nastąpić późne następstwa urazu głowy, w szczególności płata skroniowego, objawiające się napadami padaczkowymi. Z uwagi na stwierdzone zaburzenia powód powinien pozostawać pod opieką specjalisty neurologa i okresowo lekarza psychiatry.

Wedle ustaleń biegłych na skutek przedmiotowego wypadku powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w postaci: encefalopatii ze zmianami charakterologicznymi (50 %), wieloodłamowego złamania kości czaszki z ubytkiem kostnym (10 %), stłuczenia płuc (5 %), koncentrycznego zwężenia pola widzenia do 40 stopni w obu oczach (25 %), a więc łącznie w wysokości 90 %.

Zauważyć przy tym należy, że ustalając trwały uszczerbek na zdrowiu powoda niektóre wskazane przez biegłych jednostki chorobowe pokrywały się w całości lub w części. I tak, biegły z zakresu neurologii stwierdził u powoda encefalopatię powodującą 30-procentowy uszczerbek na zdrowiu, jednak dopiero biegły psychiatra uprawniony był do poczynienia ustaleń, że wspomnianej encefalopatii towarzyszą zmiany charakterologiczne. W tej sytuacji uznać należało, że organiczne zaburzenia osobowości skutkują powstaniem uszczerbku na zdrowiu w łącznej wysokości 50 % (wskazana przez biegłego psychiatrę jednostka chorobowa zawiera w sobie encefalopatię wskazaną przez neurologa, por. pkt 9b i 9c rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r., w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania, t. j. Dz. U. z 2013 r., poz. 954).

Podobna sytuacja zaistniała w przypadku opinii biegłych z zakresu ortopedii i okulistyki, którzy odnieśli się do uszkodzenia kości czaszki, przy czym okulista – w zakresie posiadanych uprawnień – powołał się jedynie na złamanie oczodołu prawego (5 %), ortopeda natomiast odniósł się do ogólnych obrażeń czaszki, uwzględniając także wspomniane złamanie oczodołu prawego (łącznie 10 %).

Biorąc pod uwagę dotychczasowy sposób życia powoda i jego wiek, a także rozmiar doznanych cierpień psychicznych i fizycznych, w tym długotrwałość choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia, Sąd uznał, że najbardziej adekwatną do nich kwotą tytułem zadośćuczynienia jest kwota 100.000 zł. Kwota ta odpowiada doznanej przez powoda krzywdzie, nadto umożliwia mu złagodzenie zaistniałych skutków poprzez podniesienie standardu materialnego życia.

Jednocześnie Sąd uznał, iż zasądzenie zadośćuczynienia w wysokości żądanej przez powoda, a mianowicie w dodatkowej kwocie 145.000 zł (łączna wysokość żądanego zadośćuczynienia, tj. bez odjęcia uprzednio uiszczonej kwoty 4.000 zł) byłoby nieuzasadnione. Kwota ta bowiem, zdaniem Sądu, jest zawyżona i nie jest utrzymana w rozsądnych granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, co oznacza, że stanowiłoby źródło wzbogacenia powoda (powołany już powyżej wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 czerwca 2005 r., III CK 392/04, nadto wyrok z dnia 12 września 2002 r., IV CKN 1266/00 oraz z dnia 30 stycznia 2004 r., I CK 131/03).

Orzekając w powyższym zakresie Sąd wziął pod uwagę okoliczność, że wprawdzie powód nadal uskarża się na dolegliwości związane z urazem głowy, w szczególności z zaburzeniami pamięci i spadkiem motywacji, które z całą pewnością mają wpływ na obniżenie jakości życia, jednak stan jego zdrowia uległ poprawie. Poza tym powód ma zachowaną orientację we wszystkich kierunkach, nie stwierdzono u niego objawów depresji lub zespołu stresu pourazowego. Podkreślenia przy tym wymaga, że powód już po kilku miesiącach powrócił do pracy i to na poprzednio zajmowane stanowisko (już we wrześniu 2011 r.), obecnie nawet ponownie kieruje samochodem. Nie sposób także pominąć okoliczności, że w wyniku wypadku powód nie doznał urazu narządów ruchu, dzięki czemu zachował samodzielność i możliwość poruszania się. Niewątpliwie zatem na skutek zaistniałego wypadku życie powoda uległo zmianie i w pewnym stopniu skoncentrowało się na zniwelowaniu skutków powstałych obrażeń, to jednak nie sposób z kolei uznać, iż owe skutki sparaliżowały całkowicie jego życie osobiste i zawodowe, czego potwierdzeniem był chociażby dość szybki powrót do pracy.

Orzekając w zakresie wysokości zadośćuczynienia należnego powodowi Sąd wziął pod uwagę inne świadczenia wypłacane na jego rzecz celem złagodzenia skutków doznanych urazów, w tym kwotę wypłaconą mu przez sprawcę zdarzenia czy też świadczenie wypłacone z ZUS z tytułu wypadku przy pracy. Wprawdzie zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. nie podlega ograniczeniu o wyżej wskazane kwoty, tj. nie dokonuje się działania matematycznego polegającego na odjęciu wysokości przyznanych świadczeń, jednakże ich suma może być wzięta pod uwagę przy określaniu wysokości odpowiedniego zadośćuczynienia. W zakresie roszczeń zasądzanych w wyroku karnym przemawia za tym jednoznacznie treść art. 415 § 6 k.p.k., w myśl którego jeżeli zasądzone odszkodowanie, obowiązek naprawienia szkody lub zadośćuczynienie za doznaną krzywdę albo nawiązka orzeczona na rzecz pokrzywdzonego nie pokrywają całej szkody lub nie stanowią pełnego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, pokrzywdzony może dochodzić dalszych roszczeń w postępowaniu cywilnym. Tym samym orzecznictwo przyjmuje, że takie świadczenia orzeczone na rzecz pokrzywdzonego w wyroku karnym, mogą być brane pod uwagę przy określaniu wysokości zadośćuczynienia (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 lutego 1973 r., II CR 11/73, Lex nr 7219; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 5 lipca 2013 r., I ACa 164/13, Lex nr 1350357).

I C 367/12 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Okręgowy w Olsztynie z 2014-12-05

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Odszkodowania - szkoda na osobie

Odszkodowania - naprawienie szkody

Zadośćuczynienie