4/01/2008
Umowa z łowcą odszkodowań
W sytuacji zawarcia z firmą odszkodowawczą umowy, która zastrzega zbyt wysokie wynagrodzenie, poszkodowany może żądać zmniejszenia jego wysokości do odpowiadającej wartości świadczenia firmy odszkodowawczej i zwrotu tej części wynagrodzenia. Świadczeniem firmy odszkodowawczej nie jest kwota wypłaconego przez zakład ubezpieczeń świadczenia odszkodowawczego, lecz nakład pracy jaki był konieczny dla uzyskania efektu końcowego. Niestety w praktyce okazuje się, że liderzy odszkodowań ograniczają się wyłącznie do zgłoszenie żądań wobec zakładu ubezpieczeń i prowadzenia dalszej korespondencji. Działania takie nie uzasadniają wysokich wynagrodzeń. W takim przypadku istnieje rażąca i oczywista dysproporcja pomiędzy nakładem pracy pełnomocnika, a charakterem sprawy pod względem faktycznym i prawnym. Przy ocenie wartości świadczeń spełnionych w wykonaniu umowy nie należy kierować się uznaniem samych stron, lecz - jako ekwiwalentną (art. 487 § 2 kc) - brać pod uwagę obiektywną wartość świadczeń (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 27 października 2004 r., I ACa 530/2004). Postanowienia umowy wzajemnej nie mogą naruszać ekwiwalentności świadczeń (Wyrok Sądu Najwyższego - Izba Cywilna z dnia 8 października 2004 r.,V CK 670/2003).
Należy pamiętać, że nieważną jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części. Zasady współżycia społecznego to odrębne od norm prawnych reguły postępowania wiążące się ściśle z normami moralnymi oraz normami obyczajowymi. Należą niewątpliwie do nich również dobre obyczaje obowiązujące w obrocie prawnym (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22 kwietnia 1992 r., I ACr 132/92). Umowa będzie więc nieważna w tej części, w której zastrzega dla pełnomocnika wynagrodzenie przewyższające wynagrodzenie, które jest odpowiednie do nakładu jego pracy.
Sąd może zakwestionować wysokość honorarium pełnomocnika z punktu widzenia art. 58 § 2 kc tylko wówczas, kiedy nawet przy uwzględnieniu zasady wolności umów przyjętej w art. 353[1] kc istnieje rażąca i oczywista dysproporcja pomiędzy nakładem jego pracy, a charakterem sprawy pod względem faktycznym i prawnym. Oceny tej dokonuje sąd biorąc pod uwagę wyłącznie stan rzeczy z chwili zawierania umowy, a nie późniejszy tok czynności w sprawie (Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 16 listopada 1995 r., I ACz 336/95).
Poszkodowany może więc domagać się zwrotu tej części wynagrodzenia pełnomocnika, która nie odpowiada nakładowi jego pracy.
Należy pamiętać, że nieważną jest czynność prawna sprzeczna z zasadami współżycia społecznego. Jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części. Zasady współżycia społecznego to odrębne od norm prawnych reguły postępowania wiążące się ściśle z normami moralnymi oraz normami obyczajowymi. Należą niewątpliwie do nich również dobre obyczaje obowiązujące w obrocie prawnym (Wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 22 kwietnia 1992 r., I ACr 132/92). Umowa będzie więc nieważna w tej części, w której zastrzega dla pełnomocnika wynagrodzenie przewyższające wynagrodzenie, które jest odpowiednie do nakładu jego pracy.
Sąd może zakwestionować wysokość honorarium pełnomocnika z punktu widzenia art. 58 § 2 kc tylko wówczas, kiedy nawet przy uwzględnieniu zasady wolności umów przyjętej w art. 353[1] kc istnieje rażąca i oczywista dysproporcja pomiędzy nakładem jego pracy, a charakterem sprawy pod względem faktycznym i prawnym. Oceny tej dokonuje sąd biorąc pod uwagę wyłącznie stan rzeczy z chwili zawierania umowy, a nie późniejszy tok czynności w sprawie (Postanowienie Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 16 listopada 1995 r., I ACz 336/95).
Poszkodowany może więc domagać się zwrotu tej części wynagrodzenia pełnomocnika, która nie odpowiada nakładowi jego pracy.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz